Maciej Rosiński: Bez gości kucharz nie istnieje

Kulinarna Polska

Maciej Rosiński: Bez gości kucharz nie istnieje

Łódź to co prawda centrum przemysłu włókienniczego oraz stolica mody. Spacerując jednak po reprezentacyjnej ulicy miasta, Piotrkowskiej w zabytkowej kamienicy pod numerem 90 znajdziemy klimatyczne miejsce – restaurację na dwóch poziomach, czyli Affogato Restaurant. Szefem kuchni jest tu Maciej Rosiński.

Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Autorska karta to wpływ kuchni z całego świata. Istotną rolę odgrywa tu także sztuka parzenia idealnej kawy. Warto zatem wpaść tu zarówno rano, jak i wieczorem. Lokal powstał niemal 9 lat temu z miłości do dobrego jedzenia. – Zależało nam, aby łodzianie mogli odwiedzać miejsce, które jest prawdziwe od początku do końca. Tutaj najważniejszy jest smak, najlepsze produkty oraz ludzie, którzy tworzą to miejsce. Osoby, które nas odwiedzają, są miłośnikami naturalnej kuchni. Doceniają fakt, że wszystko przygotowujemy na miejscu oraz poszukujemy najlepszych produktów w różnych zakątkach Europy – mówi Anna Musialik, Manager Affogato Restaurant. W menu znajdziemy prawdziwą feerię smaków: Długo gotowany boczek ze świń karmionych jabłkami, Sezonowaną polędwicą wołową na purée z selera z anyżem, Własnoręcznie robione makarony na jajkach od szczęśliwych kur, Irlandzką biodrówkę jagnięcą z fenkułem i miętą, czy na deser Własnej produkcji lody waniliowe z ciastkiem figowym lub Sorbet z krwistej sycylijskiej pomarańczy na ziemi z palonego masła. Restauracja Affogato została wyróżniona 1 czapką (11,5 pkt) w najnowszej edycji Przewodnika Gault&Millau Polska.

Rozmowa z Maciejem Rosińskim, szefem kuchni Affogato Restaurant w Łodzi

Heidi Handkowska: Z wykształcenia jest Pan pedagogiem. Jak rozpoczęła się Pana przygoda z gastronomią?

Maciej Rosiński: Gotowanie towarzyszyło mi od najmłodszych lat, ponieważ w moim domu rodzinnym kulinaria stanowiły bardzo ważny element naszego codziennego życia. Poprzez zbieg różnych okoliczności dość późno trafiłem do profesjonalnej gastronomii i teraz mogę spełniać swoje dziecięce marzenia. Mógłbym powiedzieć, że wszystkie drogi prowadzą na kuchnię.

W restauracji Affogato stworzył Pan autorską kartę dań łączącą wpływy kuchni z całego świata. Propaguje Pan także kulinarne tradycje regionu łódzkiego. Skąd przepisy?

Przepisy pochodzą z mojego rodzinnego domu, od prababci Karoliny.

Kto jest pierwszym recenzentem nowych dań?

Zespół moich kucharzy.

Daniem, z którym restauracja jest kojarzona to…

Nie ma takiego dania. Karta zmienia się wraz z porami roku i dostępnością produktów od naszych dostawców.

Kultywuje Pan prostą kuchnię z niewielką ilością przypraw, których zadaniem jest jedynie podkreślenie naturalnego smaku… Bez jakiej przyprawy nie może Pan się obejść?

Bez soli.

Słynie Pan z nieprzeciętnych, wyrafinowanych w smaku deserów – przede wszystkim zaś tworzonych od podstaw tortów i ciast.

Traktuje to jako uzupełnienie mojego warsztatu kulinarnego i jednocześnie dopełnienie oferty lokalu, ponieważ deser jest zwieńczeniem każdego posiłku, tzw. przysłowiową kropką nad i.

Przywiązuje Pan ogromną wagę do jakości i pochodzenia stosowanych produktów.

Stara zasada mówi, że najważniejszy jest produkt wyjściowy, czyli jego jakość, świeżość i pochodzenie. Działając zgodnie z elementarzem sztuki gastronomicznej, można wtedy uzyskać najlepsze efekty. Zatem doskonały produkt plus umiejętności równa się sukces.

Jaki rejon świata Pana najbardziej fascynuje pod względem kulinarnym i dlaczego?

Europa Zachodnia i Południowa, czyli Francja, Włochy i Hiszpania. Doskonałe produkty, które nie wymagają dużej i skomplikowanej obróbki.

Podobno w Pana kuchni wszystko musi chodzić jak w szwajcarskim zegarku – dania muszą zawsze tak samo smakować i wyglądać, a kucharze mają dbać o porządek i schludnie się prezentować…

Jemy oczami. Wygląd potrawy stawiam na równi z jej smakiem. Porządek i czystość są niezbędne do zachowania higieny i prawidłowego przygotowania posiłku. Elegancko wyglądające danie jest odzwierciedleniem duszy kucharza i tego czy poprzez gotowanie osiągnął spokój ducha. Co w sercu, to na talerzu.

Bardziej od tytułów na konkursach ceni Pan zadowolenie klientów…

Dla każdego szefa kuchni najważniejsza jest pełna sala zadowolonych gości. To stymuluje do jeszcze bardziej wytężonej pracy i dążenia do doskonałości.

Proszę się podzielić z nami jakie są Pana plany zawodowe i marzenia?

Mam nadzieję na otworzenie nowej restauracji w najbliższej przyszłości i na tym będę się skupiał.