Królik ze słodem gryczanym i pieczonym korzeniem trybuli

Królik ze słodem gryczanym i pieczonym korzeniem trybuli

01 marca 2017

Justyna Słupska-Kartaczowska, Szef Kuchni i współwłaścicielka restauracji jaDka we Wrocławiu

Ile osób tyle skoków z królika, zakładamy po jednym na głowę. Skoki należy wytrybować z kości, posolić i mocno zwinąć. Następnie owinąć szczelnie folią spożywczą i zwakować w worku vacum. W basenie nastawić temperaturę na 72 stopnie i puścić królika (można dać sondę w mięso 80 stopni). Pozostawiamy całość na 7-8 godzin, aż mięso będzie miękkie. Przygotowujemy glazurę z miodu gryczanego, słodu, ciemnego piwa, dobrego rosołu z kury z gwiazdką anyżu i redukujemy. Pieczemy umyte korzenie trybuli w klarowanym maśle. Wyjmujemy królika, pędzlem pokrywamy glazurą, posypujemy kruszonym piernikiem, płatkami kwiatków, listkami tymianku. Królik musi być mięciutki i soczysty, glazura oblepiać mięso. Korzeń trybuli lekko solimy.