Kura Domowa – nowoczesna i przewrotna

Newsy

Kura Domowa – nowoczesna i przewrotna

01 lipca 2013

lipiec 2013

„Kura Domowa” to klubokawiarnia i restauracja, która powstała rok temu z dala od miejskiego zgiełku z myślą o okolicznych mieszkańcach dzielnicy Warszawy, Wawer. Gdy przekracza się jej próg odnosi się wrażenie, że w tym miejscu czas zwalnia, a zdrowe potrawy zachęcają by wracać tam codziennie.

Właścicielami, a także  pomysłodawcami „Kury Domowej” jest młode małżeństwo – Anna i Bartosz Naszewscy. – Od kilku lat mieszkamy  w okolicy Międzylesia.  Brakowało nam takiego miejsca, gdzie można miło spędzić czas, a zarazem smacznie zjeść. Dlatego postanowiliśmy je stworzyć. Skąd nazwa lokalu? Zależało nam na domowej atmosferze, zacieśnianiu sąsiedzkich znajomości oraz zawieraniu nowych. Nasza „Kura Domowa” na przekór stereotypom to miejsce nowoczesne, wychodzące do ludzi – mówi Anna Naszewska, współwłaścicielka lokalu.

Wnętrze restauracji jest przestronne i nowoczesne. Meble są w odcieniach stonowanych. Natomiast dodatki – poduszki, doniczki zasłonki to feeria barw – żółcie, zielenie, pomarańcze i czerwienie. Motyw kury powtarza się w kilku miejscach – bar, drzwi. W szczególności widać go na olbrzymiej fototapecie wypełniającej całą ścianę. Przedstawia ona gospodynię karmiącą kury we własnym gospodarstwie. W projektowaniu wnętrza pomagała właścicielom Agnieszka Pasieka-Adamek z poznańskiego  studia AtoAtoDesign.

Oprócz sali restauracyjnej jest tu również osobny pokój dla dzieci z przeszklonymi drzwiami i mnóstwem zabawek. Całościową atmosferę lokalu usytuowanego przy ul. Zwoleńskiej w Wawrze tworzy niepowtarzalne otoczenie z sielskim  widokiem na łąkę, a także niewielki ogródek z kilkoma stolikami. Można się tu poczuć po prostu jak na wakacjach na wsi.

„Kura Domowa” to nie tylko restauracja, ale także klubokawiarnia z bogatą i różnorodną ofertę tematycznych spotkań edukacyjno-kulinarnych, m.in.: pokazy, kurs np. pierwszej pomocy dla rodziców czy  warsztaty kulinarne. Są też dostępne planszówki, które leżą na każdym parapecie, tuż obok książek.

– W czerwcu przygotowujemy duże wydarzenie dla całych rodzin – Eco Piknik Wawerski. Wspiera nas wielu partnerów. Tego dnia szykujemy wiele atrakcji w duchu eko oraz w duchu aktywnych form spędzania czasu wolnego. Będzie rajd rowerowy, zbiórka makulatury za roślinkę, warsztaty dla dzieciaków, degustacje, żywność ekologiczna i wiele innych. „Kura Domowa”  to miejsce stworzone z pasją i zaangażowaniem, gdzie rodzice i dzieci mogą wspólnie i kreatywnie spędzić czas – zapowiada właścicielka.

Rozmowa z Anną Naszewską, współwłaścicielką klubokawiarni i restauracji „Kura Domowa” w Warszawie

Heidi Handkowska: W „Kurze Domowej” serwowane są polskie smaki w nowoczesnym wydaniu. Co zatem znajdziemy w menu?

Anna Naszewska: „Kura Domowa” mimo tradycyjnych skojarzeń jest nowoczesna i przewrotna. Podobnie jest z menu. Krótka i sezonowa karta dań pozwala na delektowanie się niezapomnianymi wrażeniami kulinarnymi. Bazujemy na sezonowych, świeżych, regionalnych produktach. Inspirujemy się także smakami pochodzącymi z różnych zakątków świata. Można znaleźć u nas takie dania jak: delikatny krem z pomidorów na białym winie podany z kluseczkami ziołowymi kładzionymi; polędwiczki wieprzowe pieczone w wędzonym boczku z sosem z suszonych pomidorów i karczochów oraz kaszą gryczaną z białym twarogiem czy ser kozi z grillowanymi warzywami, sosem pomidorowym i orzechami włoskimi. Wyróżnia nas dobra jakość i rozsądne ceny.

Restauracja słynie także z menu dla dzieci. Skąd taki pomysł?

Tworząc restaurację zdawaliśmy sobie sprawę, że będą nas odwiedzać całe rodziny. A to oznaczało, że  trzeba zrozumieć potrzeby rodziców i ich dzieci. Duży  wpływ na naszą decyzję miały narodziny także naszej córeczki. Poza tym zorientowaliśmy się, że takich miejsc na kulinarnej mapie stolicy wciąż brakuje. W menu specjalne miejsce zajmują zatem dania dla dzieci np.: naleśniki z serem ricotta i musem malinowym lub pulpeciki z indyka w sosie pomidorowym. Lokal jest wyposażony także w krzesełka do karmienia, przewijak oraz małe stopnie w toaletach. „Kura Domowa” bierze udział w programie Fundacji Mleko Mamy – Strefa Karmienia Piersią.

W każdy ostatni weekend miesiąca szef kuchni serwuje dania inspirowane niecodziennymi składnikami. Proszę o tym opowiedzieć.

W karcie  dań  znajduje się kilkanaście pozycji. Uważamy, że to najlepsza droga do tego, aby nasi klienci mogli zjeść smacznie i świeżo. Natomiast raz w miesiącu urozmaicamy menu o coś specjalnego. Np. menu z krewetkami w roli głównej, gdzie można znaleźć m.in.: krewetki w mleku kokosowym z bakłażanem, bazylią i świeżą bagietką czy krewetki marynowane w sezamie podane z puree z prażonym słonecznikiem, szparagami oraz sosem z czerwonego curry.

„Kura Domowa” daje dobrze jeść, a do tego proponuje dużo więcej – miejsce spotkań i animacji lokalnych mieszkańców

„Kura Domowa” to nie tylko restauracja, ale także klubokawiarnia, gdzie po prostu spędza się czas. Odbywają się u nas także klimatyczne spotkania jak: wieczór z tangiem argentyńskim czy wieczór win hiszpańskich i flamenco. Dzieci mogą spędzić tu czas rozwijając umiejętności plastyczne oraz wiedzę z różnych dziedzin życia. Na przykład na zajęciach zatytułowanych „Pierwsze kroki w muzyce” dzieci uczą się podstaw rytmu i melodii kształcąc słuch wewnętrzny. Ciekawą propozycją dla dzieci wieku 4-12 lat są również warsztaty kulinarne, w trakcie których dzieciaki poznają zarówno sposoby tworzenia dań jak również zasady zdrowego odżywiania. Staramy się uważnie słuchać gości, a także tworząc własne pomysły aktywnie rozwijać ofertę kulturalno-kulinarną, o czym informujemy na bieżąco na profilu „Kury Domowej” na facebooku.

Kogo można spotkać w restauracji?

Całe pokolenia. Widać to w szczególności w weekendy, kiedy przychodzą do nas całe rodziny.

Czego mogą spodziewać się  goście odwiedzający „Kurę Domową”

Dobrej kuchni, życzliwej obsługi oraz niezobowiązującej wręcz domowej atmosfery.

Najbliższe plany?

Wciąż dobrze karmić ludzi i być dla nich miejscem spotkań, blisko domu.